W ubiegłą sobotę, 8 lutego odbyło się kolejne spotkanie z cyklu szkoleń „IV Serii Wykładów” organizowanych dla przewodników sudeckich. Tym razem spotkanie miało wyjątkowy charakter, ponieważ część zajęć prowadzona była… w pociągu.

Zajęcia terenowe składały się z dwóch części. Pierwsza z nich miała miejsce w pociągu kursującym na linii kolejowej nr 286, łączącej Kłodzko z Wałbrzychem. W trakcie podróży przewodnik Roman Zimny, poprowadził zajęcia zatytułowane „Linia kolejowa nr 286 Kłodzko – Wałbrzych”.
– Roman jako nasz kołowy miłośnik kolei, zdradził wiele ciekawostek związaną z linią kolejową nr 286 jak np. kiedy była budowana, jak się rozwijała, kiedy powstawał dany wiadukt czy tunel. Który wiadukt jest wyższy (35 m), a który tunel najdłuższy (1 605 m). Podczas podróży mogliśmy również podziwiać piękne krajobrazy, które Roman skrupulatnie starał się nam przedstawić. Warto pamiętać, że trasa kolejowa nr 286 Kłodzko-Wałbrzych jest uznawana za najpiękniejszą trasę kolejową w Polsce — relacjonuje Bartosz Palej z Koła Przewodników Sudeckich w Kłodzku. – Podróż minęła bardzo płynnie i szybko, i już o godz. 9:22 byliśmy na stacji kolejowej Wałbrzych Centrum, a tam czekali na nas zaprzyjaźnieni przewodnicy z wałbrzyskiego koła przewodników sudeckich.
Po przywitaniu się z gospodarzami przewodnicy wspólnie udali się na przystanek komunikacji miejskiej, by dotrzeć do Szczawna-Zdroju, gdzie odbyła się druga część szkolenia terenowego pn. „Szczawno-Zdrój – Uzdrowisko Hochbergów”, które poprowadzili doświadczeni przewodnicy: Bogda Janus, Mieczysław Janus oraz Stefan Okoniewski.
– Nasz spacer rozpoczął się od Parku Szwedzkiego, skąd dotarliśmy do Domu Zdrojowego podziwiać jego piękno, które osobiście projektowała księżna Daisy. Kolejnym punktami była Pijalnia Wód Mineralnych. Po krótkim odpoczynku i degustacji wód ruszyliśmy dalej do Parku Zdrojowego podziwiać jego piękne alejki, gdzie ukryty jest amfiteatr. Następnie dotarliśmy do Wieży Anny, skąd zeszliśmy do hali spacerowej i do teatru. Tutaj zatrzymaliśmy się na dłużej, aby podziwiać wnętrze tego obiektu. Poczuliśmy się jak w wiedeńskim teatrze i obiecaliśmy sobie, że wrócimy na spektakl — zapowiada Bartosz Palej. – Po wyjściu z teatru pomaszerowaliśmy deptakiem na przystanek komunikacji miejskiej, skąd autobusem wróciliśmy do Wałbrzycha.
Zwieńczeniem dnia był wspólny obiad i słodki poczęstunek, przy którym przewodnicy mogli podsumować ten wyjątkowy dzień pełen wiedzy i pięknych widoków.
















































Foto: Koło Przewodników Sudeckich w Kłodzku